środa, 27 czerwca 2012

Rozdział 6-Taki jest ten krąg życia..

Nala w nocy udawała, że śpi. Kiedy Mheetu uciekał otworzyła oczy i go obserwowała uważnie.
Wydawało jej się to dziwne. Popatrzył na nią to udawała, że śpi.
Bez zmartwień wyszedł z jaskini. Nala wyszła za swoim braciszkiem.
Zobaczyła Mheetu rozmawiającego ze Skazą. Skaza zauważył Nale, więc zaczęła uciekać.
Pobiegła na cmentarzysko słoni zauważyła tam Talima. Lew na nią popatrzył zdziwiony.
Bez namysłu zaczęła uciekać i schowała się do czaszki słonia.
Jeśli chodzi o słonie, to kiedy Mheetu rozmawiał z Talimem słoń do niego podbiegł.
Prawdziwy słoń. Maluch potraktował to jako zabawę i z wesołą miną zaczął uciekać.
Z czaszki słonia wybiegła jego siostra. Mheetu wiedział, że ona tam jest.
Dobiegł do termitiery i wszedł do niej. Nala pobiegła za nim.
Przybiegła i nagle zaczął jej się przypominać Simba, z którym była na cmentarzysku słoni.
Oczywiście nie mogła o nim zapomnieć i się rozpłakała.
Jej braciszek Mheetu zaczął się z niej śmiać. Nala powiedziała, że ma dość tej impertynencji.
Wytłumaczył jej po co rozmawiał z Skazą i uciekał z jaskini.
Pośpieszała swojego brata, bo bardzo chciała wiedzieć.
- 1. Cały czas cię widziałem jak wychodziłaś za mną.
2. Rozmawiałam ze Skazą żeby mi nie zrobił krzywdy na cmentarzu słoni.
3. Nie zgodził się więc zacząłem go szantażować, że Zira się dowie o związku z naszą mamą.
4. Chodziłem do taty miał to wszystko zaplanować.
5. Simba niedawno.. właściwie to nie wiem co się z nim stało.. Zrobiliśmy ci niespodziankę.
Żebyś o nim zapomniała, bo cały czas płaczesz. - westchnął.
Na tym przyjęciu nie zabrakło Tamy, Tojo, Kuli, Aurelii, Chumviego, Malki.
Lwy się tak bawiły przez cały dzień, dopóki nie nastała noc
Kiedy wszystkie lwy poszły zauważył Talima, którego zagryzły hieny. 
Rozpłakał się i położył się przy swoim tacie. Leżał tak całą noc.
W tym momencie zrozumiał co działo się z Simbą i czemu Nala płacze.
Nie powstrzymał się od łez.. Było mu smutno, bo stracił kogoś naprawdę mu bliskiego.
Zauważyłam, że w każdej mojej notce ktoś płacze.
Co jest dziwne więc postanowiłam już tak za bardzo o takich zadrapaniach, 
zagryzieniach, a nawet o zabójstwach mniej pisać. 
To tyle. :)
Kolejna notka za 6 komów .
Zobaczę ile osób to czyta. ^^


6 komentarzy:

  1. Super notka :) Biedny Mheetu :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam całą notkę i uważam iż, że Mheetu jest bardzo dzielny, że stawił się Skazie. Jest małym lwiątkiem, a nie bał się go szantażować to jest według mnie świetne poświęcenie. Wiesz, uważam iż gdyby nie to, że Mheetu jest taki dzielny dawno by go zjadły hieny czy coś. Jak Talima! Chyba miały powody, no nie? Rozumiem, że hieny som bezmyślne, ale raczej mogły się z nim pokłócić. Sory, że się rospizywałam ale takom miałam chęć! Super blog, pisz dalej ja też mam bloga, ale nie podobam ci adresu publicznie, pa! :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze no.. biedny Mheetu, ale sama w sobie notka jest świetna! Czekam na kolejne :D

    Poza tym, zapraszam na blogi mojej koleżanki, którą chcę wspomóc.

    http://krollew-dalszelosy.blog.onet.pl/ i http://lwie-zycie-haley.blog.onet.pl/

    Jej notki są miłe dla oka, zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Suuuper :D Biedny mheetu ;<

    OdpowiedzUsuń
  5. 23 year old Mechanical Systems Engineer Dolph Durrance, hailing from Vancouver enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Board games. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a Eclipse. Link do bloga

    OdpowiedzUsuń